Emocje po
koncercie wciąż nie opadły. Nie ma słów by opisać jak bardzo wciąż jesteśmy
podekscytowane. Niezmiernie się cieszymy, że mogłyśmy uczestniczyć w imprezie,
tym bardziej, że marzyłyśmy o tym długi czas. Niezwykle miło było zobaczyć
Olgę, delektować się jej nietuzinkowym głosem i przede wszystkim dobrze się
bawić. Tuż przed występem udało nam się złapać Olgę. Powiemy Wam jedno. Olga ma
znakomity kontakt z fanami. To jedna z nielicznych osób w światku muzycznym, z
którą można przyjacielsko porozmawiać bez skrępowania. Cudowna osoba! Naprawdę
było niesamowicie. Przy okazji wręczyłyśmy Oldze skromny prezent w
podziękowaniu za rok współpracy. Olga przyjęła nasz podarunek z uśmiechem. :) Niewiele
potem rozpoczął się koncert. Zaserwujemy Wam za chwilę kilka nagrań, jednakże jakość
jest jaka jest, aparatem nie udało nam się nic udokumentować, pozostał nam
tylko dyktafon z mojego telefonu, który do najlepszych nie należy. Wiele osób
rejestrowało koncert na swoich komórkach, więc być może ktoś udostępni swoje
nagrania na youtube. :) Pamiętamy chyba wszystkie utwory, które Olga wykonała
tego dnia, więc całą listę tutaj zapiszemy. I co najważniejsze, na koncercie
miała miejsce premiera piosenki Olgi, którą skomponowała wraz z zespołem. Utwór
cud, miód i maliny, nie możemy wyjść z podziwu od samej soboty i z
niecierpliwością czekamy na jego premierę! :) Tułałyśmy się w pociągu 3 godziny,
ale warto było! Dla tak utalentowanej, zdolnej artystki jaką jest Olga, warto
wyruszyć w trasę po całej Polsce, a może nawet po całym świecie.
Z singlem jaki zaprezentowała nam w sobotę Olga, nie możemy
ukryć... wróżymy Oldze międzynarodową karierę. :)
Natomiast
tuż po koncercie, Olga poświęciła czas dla fanów. Każdy mógł zrobić sobie z nią
zdjęcie, chwilę porozmawiać, przytulić się. :) I nam również udało się ponownie
porozmawiać z Olgą, zrobić sobie zdjęcie, pogratulować koncertu i podziękować
za dobrą zabawę. Zapewniłyśmy, że z pewnością wybierzemy się na następny i tego
się trzymamy. Nieważne jak daleko. Po prostu musimy kolejny raz usłyszeć Olgę
na żywo.
Lista utworów (kolejność przypadkowa:))
Get Lucky - Daft Punk
Valerie - Amy Winehouse + 2 razy, Olga bisowała :)
Wildest Moments - Jessie Ware
I Follow Rivers - Lykke Li
Raggamuffin - Selah Sue
Baby I'm Yours - Breakbot
The Thrill - Miguel
Mommy - Selah Sue
Zdjęcia z koncertu (Nie udostępniłam wszystkich wspólnych zdjęć naszych z Olgą, powód czysto idiotyczny, nie jestem fotogeniczna:))
A tutaj moje nagrania z dyktafonu (Wiem, wiem. Jakość masakryczna, bardzo Was za to przepraszam!:))
Dziękujemy ślicznie jeśli udało Wam się doczytać notkę do końca! Jest nam niezmiernie miło, jeżeli ktoś z Was odwiedza naszego bloga!
Całujemy mocno,
Alicja i Jowita♥
Tak czytam sobie Waszą relację i przy okazji wspominam WOŚP... ;) Co prawda do Rzeszowa głownie pojechałam dla Natalii Nykiel i Ewy Farnej, ale mimo wszystko do dziś żałuję, żałuję, ŻAŁUJĘ, że po rozmowie z Nat nie wyciągnęłam do nas [byłam z koleżanką] Olgi !! :P Pamiętam ten dzień [12 stycznia 2014] jak dziś... Kiedy doszłyśmy do Galerii, od progu było słychać, że na scenie właśnie prezentuje się Olga. Śpiewała wtedy pierwszą piosenkę, "Valerie" ♥ Podeszłyśmy pod scenę, a pod koniec Jej występu poszłyśmy za backstage. Po Oldze na scenę wyszedł Mateusz Grędziński, a ja niewiele myśląc wyciągnęłam Natalkę do nas tuż przed Jej występem ♥ Ciągle myślałam, żeby po Nat poprosić do nas Olgę, ale jakoś nie potrafiłam zebrać się na dalszą odwagę...
OdpowiedzUsuńPS: Skoro jesteście tak chętne jeździć za Olgą na koncerty, to zakończę komentarz słowami: Do zobaczenia gdzieś kiedyś na trasie ;*